Składniki:
Zaczyn:
- 30 g zakwasu pszennego
- 30 g mąki pszennej 450/500
- 40 ml wody
Składniki na zaczyn wymieszać na jednolite ciasto i odstawić w ciepłe miejsce (25-28 st. C) na min. 6 godzin.
Ciasto:
- zaczyn z poprzedniego punktu
- 300 g mąki pszennej 450/500
- 100 g mielonego siemienia lnianego
- 100 ml maślanki
- 100 ml ciepłej wody
- 20-30 g drożdży
- 1 płaska łyżka soli
- 1 łyżka cukru
Stolnicę solidnie oprószyć mąką. Wyłożyć ciasto, odgazować zagniatając lekko. Uformować wałek i podzielić na 8 części. Formować bułeczki: ja część ciasta zostawiłem tak jak było odcięte w prostokątnym kształcie i tylko naciąłem na krzyż, pozostałe porcje po lekkim zagnieceniu w owalną bryłkę, składałem na 3 złączeniem pod spód i naciąłem wzdłuż długiej osi. Ułozyć na posypanej mąką stolnicy i nakryć wilgotną ściereczką. Zostawić do podrośnięcia na 30-40 minut.
Piekarnik nagrzać do 230-250 st. C góra+dół. Na dno wstawić naczynie z wrzątkiem. U mnie pieczenie odbywało się na rozgrzanej w piekarniku terakotowej płytce (30x30 cm), ale można piec po prostu na blaszce wyłożonej papierem. Bułeczki partiami po 4 przekładałem na małą deskę drewnianą oprószoną mąką i zsuwałem na nagrzaną płytkę. Czas pieczenie ok 15-18 minut. Po wyjęciu od razu spryskane przegotowaną wodą i odstawione na kratkę do przestygnięcia.
Smacznego!